W Lubańskiej Bawełnianie przepracował 36 lat jako spawacz-ślusarz.Od września 1980 r. należał do „Solidarności”. Był w niej członkiem Komitetu Założycielskiego a następnie przewodniczącym Komisji Oddziałowej w LZPB. Na przełomie stycznia i lutego 1981 r. uczestniczył w strajku w jeleniogórskiej„Gencjanie”.
13-go i w kolejnych dniach grudnia 1981 r. internowano lubańskich liderów „Solidarności”. Wtedy on, z córką Dorotą, śp. żoną Ireną i grupą zaufanych już na początku 1982 r. zorganizował sprawny kanał przerzutowy bibuły z Wrocławia. We własnym mieszkaniu na Różanej uruchomił konspiracyjną drukarnię, która do 1983 r. zaopatrywała Lubań i okolice we wrocławskie podziemne „Z dnia na dzień” (z jedną stroną lokalną, lubańską). Mimo iż Służba Bezpieczeństwa wychodziła ze skóry, drukarnia nigdy nie wpadła.
Nie muszę opisywać, jak wiadomość o drukarni podbudowała nas, siedzących wtedy za kratami.
Więcej w bieżącym numerze Ziemi Lubańskiej.